Aktualności
Bykowce, wieś położona na wschód od Sanoka, ma historię sięgającą prawie 600 lat wstecz, a zaniedbany budynek dworu i resztki parku, są jednymi z niewielu materialnych pozostałości bogatego dziedzictwa tej miejscowości. Na przełomie XIX/XX wieku wieś należała do rodziny Tarnawieckich, w 1905 r. majątek miał powierzchnię 350 ha. Na początku XX w. zbudowano nowy budynek dworu obok starszego, drewnianego, najprawdopodobniej z XVIII w. (obydwa na archiwalnym zdjęciu). Ten ostatni nie przetrwał do naszych czasów, natomiast w płn.-wsch. narożniku nowego dworu zachował się oryginalny, drewniany taras z balustradą, zwieńczoną wieżyczką.

Obecny zespół pałacowo-parkowy we wsi Boratyn (gm. Chłopice) tradycją sięga początków XVIII w. Opis pierwszego(?) znajdującego się tu niedużego, parterowego dworu Krasickich pochodzi z 1724 r. Zaniedbaną siedzibę odnowiono na początku XIX w., kiedy dostała się ona w ręce Józefa Stadnickiego i jego żony Katarzyny. W latach 20. XIX w. – za czasów Jana Stadnickiego - został on rozbudowany. W tym czasie rozpoczęto tworzenie rozległego parku krajobrazowego, którego resztki pozostały do dzisiaj. Po śmierci Jana Stadnickiego posiadłość przeszła w ręce Kazimierza Krasickiego, kapitana wojsk polskich, który przeznaczył go na budynek szkolny.

W okresie I wojny światowej dworek ponownie podupadł i służył jako szpital dla żołnierzy austriackich. W czasach PRL początkowo służył jako magazyn zboża, następnie mieszkania dla repatriantów. Od kilku lat działa w nim z powodzeniem hotel i restauracja.

Umocnienia tzw. Linii Mołotowa w powiecie lubaczowskim stają się coraz większą atrakcją turystyczną. Bunkry i inne obiekty militarne – dzieło inżynierii wojsk sowieckich na ziemiach polskich zajętych po 17 września 1939 r. - są tutaj niemal w każdej gminie. Na terenie gminy Horyniec-Zdrój naliczono ich blisko 30, a najlepiej zachowane i najciekawsze są na wzgórzu Hrebcianka, w lesie w pobliżu nieistniejącej wsi miejscowości Stare Brusno. Punkt oporu „Stare Brusno” składa się z trzech części: 6 bunkrów ulokowanych na Hrebciance, 8 schronów położonych na stokach Góry Brusno oraz 2 bunkrów leżących w masywie Góry Brusno, oddalonych nieco na płd.-zach. od kulminacji wzniesienia. Większość bunkrów leży w pobliżu szlaku rowerowego Green Velo, jest też specjalnie wytyczony szlak umocnień Linii Mołotowa.

Związek Gmin Lubaczowskich chce lepiej wykorzystać te obiekty do celów turystycznych, bo chętnych na tzw. turystykę militarną jest coraz więcej. W porozumieniu z Lasami Państwowymi związek przygotowuje projekt, by móc ubiegać się o pieniądze z unijnego programu Polska - Białoruś - Ukraina. Włodarzom gmin chodzi o to, by umocnienia Linii Mołotowa były bardziej dostępne i towarzyszyły im inne atrakcje, np. do zabaw w paintbolla.

Dr hab. Öztürk Emiroglu, dyrektor Yunus Emre Enstitüsü oraz Bogdan Kaczmar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Rzeszowie zapraszają na wykład dr Piotra Nykiela (Uniwersytet Jagielloński, KatedraTurkologii) i otwarcie wystawy „Kiedy Turek napoi konia w Wiśle”, które odbędą się w piątek, 26 sierpnia br., od godz. 13.00 w Muzeum Okręgowym (ul. 3 Maja 19).

Wystawa prezentuje bardzo mało znany epizod I wojny światowej, jakim był udział wojsk tureckich w walkach w Galicji. Od sierpnia 1916 r. do lipca 1917 r. w okolicach Brzeżan walczył z Rosjanami ponad 30-tysięczny korpus turecki. Przyczynił się on do odparcia dwu wielkich ofensyw rosyjskich: Brusiłowa i Kiereńskiego, tracąc ok. 18 tysięcy żołnierzy zabitych i rannych.

Na wystawie zaprezentowanych zostanie ponad 100 fotografii archiwalnych przedstawiających warunki frontowe i życie żołnierzy w okopach. Nieco intrygujący tytuł wystawy nawiązuje do głośnej, zwłaszcza w XIX wieku, przepowiedni Wernyhory: „Kiedy Turek napoi konie w Wiśle, wtedy odrodzi się Polska”.

Zespół pałacowy w Boguchwale położony jest na stromo opadającej skarpie. Od południa i wschodu otacza go park, od północy przylega do niego kościół, a zabudowania gospodarcze usytuowane są od zachodu. Wzniesiony przez księcia Teodora Konstantego Lubomirskiego w 1728 r. z wykorzystaniem murów wcześniejszego dworu obronnego. Była to niegdyś wspaniała barokowa rezydencja, której los przypieczętował pożar z ok. 1751 r. Zniszczoną wówczas część środkową i wschodnią nigdy już nie odbudowano (pozostały tylko widoczne fundamenty). Obecnie pałac składa się z piętrowego pawilonu i parterowego łącznika.

Drugim nie mniej interesującym zabytkiem jest późnobarokowy kościół parafialny św. Stanisława Biskupa, niemal przylegający do pałacu, z 1729 r. Nad jego wejściem widoczny jest herb Lubomirskich „Śreniawa”. Wewnątrz znajduje się ołtarz główny z białego marmuru oraz obraz „Jezus Ukrzyżowany” z I poł. XVIII w.

turystyka smaki zielone eprocarpathia