Aktualności

Niedaleko Baligrodu, w głębi doliny potoku Ruchlin, istniała dawniej bieszczadzka wioska Żernica Wyżna zamieszkała była głównie przez Rusinów (Ukraińców), acz znaczący był odsetek ludności polskiej i garstka żydowskiej. W okresie powojennej zawieruchy z UPA, ludność polska się rozpierzchła, Ukraińców w latach 1946-1947 wywieziono do ZSRR, bądź na tzw. Ziemie Odzyskane. Opuszczone zabudowania wsi zostały spalone, bądź rozebrane. Jedyny ślad po dawnej wsi to murowana cerkiew. Po wojnie powstał PGR, który po 1990 r. upadł i życie w dolinie ponownie zamarło. Wkrótce potem jego majątek stał się własnością prywatną. Sprzedano go wraz z tym, co pozostało po dawnej wsi: cmentarzami i zrujnowaną cerkwią. W 2005 r. ziemię odkupił Janusz Słabik z Krosna.

Tam gdzie była wieś pozostała jedynie ocieniona starymi lipami greckokatolicka cerkiew św. Bazylego Wielkiego z 1800 r. i resztki cmentarza. Jeszcze kilkanaście lat wstecz była to niemal ruina. Szare, kamienne mury z resztkami odpadającego tynku pozbawione drzwi i okien nakryte były nie mniej lepszym dachem z pordzewiałą blachą. Wnętrze puste, brudne i zaśmiecone. Na resztkach tynku widać było jeszcze spore fragmenty barwnych polichromii.

W 1953 r. została ona przejęta przez powstały PGR i użytkowana jako magazyn. Pozbawiona opieki z biegiem lat ulegała stopniowej dewastacji, aż w końcu zamieniła się niemal w ruinę. Z początkiem lat 90. były to już tylko odrapane mury z pustym wnętrzem nakryte dziurawym dachem.

Opuszczoną świątynia zainteresował się dopiero nowy właściciel nieruchomości. W 2009 r. własnym sumptem rozpoczął gruntowny remont budowli, który ukończono 2013 r. Tego roku, 29 września, cerkiew została ponownie poświęcona. Na uroczystość tłumnie przybyła ludność z okolicznych miejscowości i z dalszych stron, pojawili się też żyjący jeszcze dawni mieszkańcy, bądź ich potomkowie.

Nowy ikonostas, będący wierną kopią poprzedniego, wykonał Wołodymyr Romanof z Ukrainy, zaś malowidła odtworzył Rafał Krużel. Uporządkowany został także przycerkiewny cmentarz, odnowiono kilka zachowanych jeszcze nagrobków.

turystyka smaki zielone eprocarpathia